wtorek, 31 lipca 2012

Rozdział piętnasty :)

-O tym co się między nami ostatnio dzieje- odparł spokojnie.
-A co się dzieje? Albo się całujemy albo się kłócimy- wzruszyłam ramionami.
-No właśnie, kłócimy. Ja chciałbym Cię przeprosić za to że tak na Ciebie naskoczyłam. Ja rozumiem, że jesteś zazdrosna więc to wszystko wyjaśnia.- wyłączyłam się po słowach jesteś zazdrosna. O.o CHYBA GO POPIEPRZYŁO?!
-Że co proszę?- zapytałam z niedowierzaniem.
-No jesteś zazdrosna więc...
-Jakie zazdrosna?! Pff jeszcze czego?!
-Taak, kotku, ja wiem swoje!- normalnie to lubię ten jego cwaniacki uśmieszek ale teraz jestem gotowa go za niego zadźgać cyrklem.
-To jak widać źle wiesz!
-Ale nie ma co się bulwersować, spokojnie. Ja rozumiem, że jest o co być zazdrosnym. No bo mieć koło siebie takiego przystojniaka to nie jest codzienność...
Usilnie próbowałam. Próbowałam, ale mi chyba nie wyszło...najpierw stałam się cała czerwona na twarzy. Potem oczy zaszły mi łzami i brzuch rozbolał a na końcu nie wytrzymałam i wybuchłam nie pohamowanym śmiechem.
-HAHAHAHAHAHAHAHAHAH JE...JEBŁAM! HAHAHAHAHAHAHAAHAHAHAHAH!- schowałam głowę w jego bluzie aby móc opanować śmiech ale chyba tylko pogorszyłam sprawę. Ja jebie, przystojniak się znalazł! hahahahahahahah :D No to rozjebał system...
-No ja nie rozumiem z czego ty się śmiejesz. Ja ci tu czystą prawdę przedstawiam a ty w śmiech. No foch normalnie!-oburzył się i obrócił głowę w przeciwną stronę, co sprawiło u mnie jeszcze większy napad śmiechu.
-Hahahaha no już! Hah nie fo fochaj hahahah się haahhahaahahaha!- kiedy się już w miarę uspokoiłam ponowiłam próbę.- No nie fochaj się już...-wymruczałam mu do ucha i pocałowałam w policzek.
-Myślę, że w usta bardziej by mi humor poprawiło.- powiedział cwaniak jeden.
-To ty tyle nie myśl, bo nic z tego dobrego nie wynika!- wykrzyczałam mu do ucha, tak że o mało w kolejki nie wypad :D
A pro po. My nadal w kolejce a przez tą rozmowę nawet o niej zapomniałam! Nawet jej nie czuję...zajebista kolejka! Naprawdę, świetna! Czujecie ten sarkazm -.-
Potem jeszcze byliśmy w domu strachów, diabelskim młynie...o! Tu było fajnie jak zatrzymaliśmy się na samej górze i Lou jadł marchewkę a Zayn mu ją wyrwał i wyrzucił. Trafiła w jakiegoś gościa na dole, który pił wódkę. Potem wołał tekstami typu "Deszczu marchewek się doczekałem! Nieee! Ja już nie piję lepiej!" a Lou chciał wyskoczyć za tą marchewką. Udało nam się go przekonać pod obietnicą, że kupimy mu nową!
Kiedy tylko dotarliśmy do domu wszyscy legli na kanapie. A i w końcu nas pani lafirynda opuściła i...tu będzie najlepsze...NIE ODWIEDZI NAS JUŻ PRZYNAJMNIEJ DO KOŃCA TYGODNIA!!! JUPI!!! :D
Następne dni mijały w miarę spokojnie. Żadnych nie proszonych gości ani nic. Moje stosunki z Harry'm kierują się w dobrym kierunku. Nie było żadnej już sceny typu pocałunek ale i tak dobrze. Aż nadszedł ten dzień. Dziś jest rozdanie nagród MTV.

-Wstawaj! It's time to get up czy jak to szło! Wstawaj to już dziś!- przekrzykiwały się dziewczyny.
Otworzyłam jedno oko.
-A śniadanie jest?-mruknęłam.
-Jest!-odparły chórkiem.
-To mogę wstać. :D
Wyczołgałam się z łóżka i ogarnęłam. Ubrana w to zeszłam na dół i rzuciłam się na omlety.
-O której jest ta gala?-wypaliłam.
-O 14 mamy tam być.
-Andżelika! Mam dla ciebie idealny strój. Jak zjesz to idziemy się szykować, bo już 11!- wy piszczała Eleanor.
Ledwo dokończyłam ostatni kęs a już mnie wzięły przez ramię i sru na górę. Makijaż, włosy i strój. Się postarały. Kiedy DanielleEleanor i Perrie były gotowe zeszłyśmy tym powolnym krokiem na dół. Chłopcy już czekali i kiedy nas zobaczyli hahaha miny bez cenne! Rozdziawione paszcze, gały na wierzchu itp.
-Ogarnęliście się już? Możemy jechać?-zapytałam rozbawiona.
-Yyym jasnee...- uśmiechnął się Zayn i wziął blondi pod rękę. Tak samo postąpił Lou i Liam i UWAGA! Tu będzie ciekawie...Hazza ze mną! Jeee! :D Niall chciał wziąć lodówkę pod rękę lecz ta uparcie nie chciała iść. A to Ci pech -.- W końcu zrezygnowany, zabrał żelki w wsiadł limuzyny. Musieliśmy jechać tym cackiem, bo trzeba zrobić "wspaniałe wejście".
Kiedy dojechaliśmy i wysiedliśmy <już nie pod rękę ja z Harry'm> znów oślepił mnie błysk fleszy. Musieliśmy "pozować" do zdjęć i inne takie duperele. Jakaś reporterka dopadła naszą dziewiątkę i wypytywała.
-Cześć Wam! Stresujecie się?
-Nie czemu?- odpowiadał Daddy.
-No bo jesteście nominowani w czterech kategoriach i śpiewacie.
-To nic stresującego.
Tym razem zwróciła się do mnie.
-A teraz zdradź mi. Który to twój partner?- na to pytanie walnęłam facepalm'a.
-Wiesz, zdradzę Ci pewien sekret...
-O! Jaki?- się podekscytowała.
-Ale to naprawdę coś niebywałego-ciągnęłam na co towarzystwo zrobiło miny typu WTF.
-Dawaj.
-Jaaa...NIE UMAWIAM SIĘ Z BRATEM!-wykrzyczałam.
-Ale jest przecież Harry.
-I?
-I to jest twój partner?
-NIE!
Dobrze że sobie poszła bo już mnie irytowała. Weszliśmy na salę i zajęliśmy miejsca zaraz przy scenie.
W kategorii "Najlepszy debiut roku" udało mi się wygrać. "Najlepszy głos damski" wygrała Adele i to zasłużenie. Chłopcy zgarnęli 2 nagrody. Jeszcze została kategoria dla nas obu.
-W kategorii "Najlepszy singiel" prosimy na scenę One Direction i Andżelikę!
O niee. Czyli któryś z nas ma 2 miejsce a ktoś 1. Wyszliśmy na scenę i ustawiliśmy się po przeciwnych stronach tak jak wcześniej to robiliśmy.
Prowadzący podszedł do mnie.
-I jak to jest konkurować z bratem i przyjaciółmi?
-Już mówiłam. Nijak :D
-Dobrze, więc nie trzymajmy Was więcej w niepewności. W kategorii "Najlepszy singiel" wygrywa jednym głosem...Andżelika z jej piosenką The one that got away!
Że ja?! Niepewnie podeszłam do mikrofonu.
-Wow! Dziękuje! Ale według mnie to obaj jesteśmy zwycięzcami. Chodźcie chłopcy! Obaj wygraliśmy!
-Co? Ale to ty siostra...
-Niall, jednym głosem? No proszę Cię! Chodźcie, obaj jesteśmy zwycięzcami!-wykrzyczałam i w szóstkę chwyciliśmy nagrodę.
Teraz chłopcy mieli śpiewać WMYB więc już chciałam zejść ze sceny ale Hazza stanął mi na drodze.
-Zostań tu koło sceny.-szepnął i uciekł.
Nie wiedząc o co chodzi, stanęłam przy scenie i czekałam na dalszy rozwój wydarzeń.


***
Cześć Wam! Oto rozdział 15! Jupii, że tak daleko dotarłam! :D Dzięki wszystkim którzy to coś czytają.
Nowa zasada ;)
15 kom.= Nowy rozdział :)
KOCHAM WAS!


18 komentarzy:

  1. Ooo genialnie ! ; ***
    Mam nadizeje że jutro nowyy ! ;D
    Czekaam ; ***

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaaaaa.... kocham cię! Jej super że dodałaś, szczerze to myślałam ze nie napiszesz dziś, a ja wchodzę na bloga i suprise! Odpowiedz na mój komentarz z prośbą:) i zaciesz na mojej twarzy!!! Teraz wchodzę jest 12 w nocy i piętnastka. Moim zdaniem harry będzie chciał aby andżelika została jego dziewczyna a on zaspiewa jej wmyb ;) dzięki wielkie
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale..ale jak? Jak ty przewidujesz i to jeszcze prawie prawidłowo!? Jasnowidz? Hahaha nie ma sprawy, przy najmniej w końcu dodałam ;)

      Usuń
  3. Fajnie ... uwielbiam Ciee ! Jesteś boskaa .
    `Adaa.

    OdpowiedzUsuń
  4. meega ! <3 .
    Natalia . xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Już się nie mogę doczekać <33

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa dawaaj następnyy ! :*
    Czekamy .

    OdpowiedzUsuń
  7. 15 ?! Co tak dużo ? Hahah może 10 ?
    Mam nadzieję , że jak najszybciej wstawisz ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie dacie radę a jak by co to tak na próbę jest, jak długo nie będzie to MOŻE złamie zasadę ;)

      Usuń
  8. proszę następny !! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszczee kilka brakuje do 15 , nie mogłabyś dodać dzisiaaj ?
    Bo już nie moge się doczekaać ! <3
    Karolaa ; ***

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG ! <33 ciekawe co się wydzarzy już doczekać się nie mogę :**

    OdpowiedzUsuń
  11. Już jest 15 :D Dawaj następny :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny! Ciekawie dlaczego chce, żeby zaczekała :D Czekam na kolejny!!

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boskie ! Dawaaj next'a !
    < 333

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawaj następny bo będę sb. urajać różne rzeczy jak nie napiszesz!! ;pp

    OdpowiedzUsuń