sobota, 1 grudnia 2012

Rozdział 31 czyli "Chyba zaraz zemdleję..."

Nie tak wyobrażałam sobie ten dzień. Mieliśmy spędzić go wspólnie. Mieliśmy nacieszyć się sobą przed rozłąką. A jak jest? Ja jestem na krańcu nie wybuchnięcia i nie wygarnięcia tej plastikowej lali co o niej myślę, a mój chłopak (chociaż przy jego zachowaniu nie wiem na ile jeszcze) razem ze swoją byłą dziewczyną zawzięcie rozmawiają i co chwilę wybuchają śmiechem. Na dodatek siedzą tak blisko siebie, że jeden gwałtowniejszy ruch a te dziewięć i pół (na moje bystre oko) centymetra które ich dzieli zamieni się w zero a ich usta złączą się w pocałunku. Ja już to przechodziłam. Przechodziłam zdradę, kłótnie, załamanie nerwowe, depresje, myśli samobójcze i inne takie w ciągu tego związku. Więcej nie będę tego przechodzić. Jak ma coś się stać, to ja nie chcę tego widzieć, wolę żyć w niewiedzy.
Gemma.
Jedyna kompetentna osoba w okolicy, która może mi pomóc.
Może to nie odpowiedzialne zostawiać swojego chłopaka w okolicznościach przy których większość dziewczyn wolałaby mieć go na oku...ale ja nie potrafię. Nie potrafię na to patrzeć.
Poderwałam się z miejsca i udałam się w kierunku schodów na górę. Nawet nie spojrzał w moim kierunku. Jak miło.
Stanęłam przed wielkimi, ciemnymi, dębowymi drzwiami i nagle zalała mnie fala wątpliwości. Po co jej jeszcze moje problemy? Jak by sama miała ich mało?
Już chciałam się wycofać, kiedy drzwi się otworzyły a przede mną stanęła zdziwiona dziewczyna.
-Andżelika? Coś się stało?-zapytała Gemma troskliwym głosem.
-Tak właściwie, to chyba nic...
-Chyba? Coś jednak musiało się stać skoro tu przyszłaś. Wejdź.-zaprosiła mnie gestem do środka. Posłusznie wykonałam jej polecenie i usiadłam na łóżku.
-Coś z Harrym? Co ten małolat znowu zrobił, bo nie ręczę za siebie!-lekko się zbulwersowała i usiadła koło mnie.
-Właściwie...-zawahałam się.
-Ej, jesteśmy przyjaciółkami? Tak?-pokiwałam twierdząco głową.-Więc mów.-zaleciła.
-Tak, chodzi o Harrego.-westchnęłam.
-Wiedziałam. Co znowu zrobił?
-Byliśmy na tym spacerze i jak już wracaliśmy, to spotkaliśmy byłą Hazzy.
-Czekaj, czekaj...Felicity? I co?-przerwała mi dziewczyna na co zgromiłam ją wzrokiem.
-Tak, Felicity. I teraz gadają na dole, Harry mnie olewa i patrzy się na jej cycki.-jęknęłam na co przyjaciółka cicho się zaśmiała.- Z czego się śmiejesz?-zrobiłam minę zbitego psa.
-Po pierwsze. Na pewno ma co podziwiać! Dwa wielkie sylikony. Po drugie, z twojej głupoty! Weź się w garść i idź tam! Daj o sobie znać! Uwieś mu się na szyi i walcz o niego do jasnej cholery! Nie będzie Ci jakiś plastik kleił się do twojego chłopaka! Zrozumiano?
Pokiwałam twierdząco głową w osłupieniu.
-I dobrze, bo drugi raz powtarzać nie będę, bo za 10 minut mam randkę!-cmoknęła mnie przelotnie w policzek i jak burza, wyparowała z pokoju.
To była przemowa. No ale ma racje.
Szybko zbiegłam po schodach na dół i nie patrząc na tą zołzę, uwiesiłam się Harremu na szyi.
-Harruś!
-Taa..-mruknął nie przerywając swojej konwersacji z blondynką. Musnęłam ustami lekko płatek jego ucha i szepnęłam.-Kocham Cię, wiesz?
-Tsaa, fajnie.
To już przegiął!
-Harry, źle się czuję! Chyba zaraz zemdleję...-jęknęłam i teatralnie złapałam się za czoło. Pewnie wyglądałam teraz jak idiotka ale trudno. Przynajmniej lepiej niż ta cała Felicity
-Ychym...
Czy.Ja.Dobrze.Usłyszałam.?. Wdech i wydech...próba numer trzy.
-Haaarryyyy! Dzwonił do mnie Conor i spytał czy bym się przy nim nie rozebrała...zrobić to?- i tak bym tego nigdy nie zrobiła, ale tylko to mi przyszło do głowy.
-Rób co chcesz...
O nie! Teraz to już przekroczył wszelkie granice!
-HARRY, CZY TY MNIE DO CHOLERY SŁUCHASZ?!
-Tak,tak. Oczywiście.
-Ach tak? Haroldzie Edwardzie Milwardzie Styles jeśli nie przestaniesz za sekundę gapić się na jej cycki i nie spojrzysz mi w oczy, przyrzekam Ci wszem i wobec, że wyjeżdżam i nigdy więcej mnie nie zobaczysz.-powiedziałam ze stoickim spokojem i spojrzałam na niego wyczekująco.
Jeden...Dwa...Trzy...Ach tak? Andżelika Horan zawsze dotrzymuję obietnic.
Szybko wpadłam do pokoju mojego (byłego) chłopaka i zaczęłam wrzucać do walizki swoje rzeczy, które zdążyłam już wypakować. Po dwóch minutach domknęłam ostatnią walizkę i usiadłam na niej. Po moich policzkach zaczęły spływać samotne łzy. Łzy smutku pomieszane ze łzami bezsilności.
Nie panując nad sobą, wzięłam do ręki mój telefon i chwytając się ostatniej deski ratunku, wybrałam dobrze mi znany numer.
Pierwszy sygnał...drugi...
-Halo?-odezwał się głos w słuchawce.
-Niall?

***
Cześć ponownie! Mam nadzieję że Wam się rozdział spodoba ;3
Na drugim blogu postaram się napisać rozdział jutro ^^
Trochę się namieszało...jak myślicie? Co będzie dalej? Może mi jakiś pomysł podsuniecie? :D
Pozdrawiam! xx

Liebster Award

1. Za którym z chłopaków szalejesz najbardziej?
-Całe 1D ^^ Ale tylko na Harrego mogę spojrzeć jak na chłopaka z kim mogłabym się kiedykolwiek związać (co jest nieosiągalne), reszta to bracia :) 
2.  Jak zaczęła się twoja przygoda z tym zespołem?
-Ta historia jest porąbana. Na początku widziałam ich zdjęcia na bestach i z góry ich przekreśliłam. Nic o nich nie wiedziałam a stałam się ich hejterką, bo otoczenie w którym przebywałam nie lubiło ich. Aż kiedyś jadąc busem w radiu usłyszałam WMYB i zaczęłam nucić. Nie wiedziałam że to ich. Koleżanka obok mnie się na mnie dziwnie popatrzyła i zapytała "Ty lubisz 1D?". Przyszłam do domu, włączyłam ich piosenki na YT i się zaczęło :3
3.  Słuchasz jeszcze jakiejś muzyki ; jakiej ?
-Nicki Minaj, JB (chodź go nie lubiłam), Adele, Little Mix i co wpadnie w ucho :D
4. Wada, której nie znosisz?
-To, że jestem strasznie ciekawska i umiejętność kłamania. Przez to drugie wiele razy miałam wiele kłopotów. Wiem że wiele osób by chciało mieć ten "talent" ale to moje przekleństwo ^^ 
5. Zaleta, którą kochasz?
Poczucie humory ;]
6.  Najbardziej zwariowana rzecz jaką zrobiłaś?
-Wybrałam się na lodowisko i chciałam zrobić piruet, choć nie umiem jeździć na łyżwach. To wszystko żeby zaimponować chłopakowi. Takie tam 3 tygodnie mojej ręki w gipsie :D
7. Jaki jest twój charakter
-Wredna, sarkastyczna, wrażliwa, porąbana ;P
8. Ideał chłopaka/ dziewczyny?
-Jak spotkam to się dowiem ^^
9. Masz jakieś kompleksy ; jakie?
-Jestem gruba i brzydka.
10. Masz jakieś hobby ; jakie?
-Pisanie i teatr :]
11. Masz jakieś marzenia ; jakie? 
- Chcę aby moi idole wiedzieli o moim istnieniu...

***
Dziękuje za nominacje sam aww :) 
A teraz nominacja martina155 :*
***
1. Imię:
Andżelika 
2.Ile masz lat?
No i się okaże...15 ;]
3. Jak długo prowadzisz bloga?
W pierwsze dni wakacji założyłam pierwszego ;3
4. Jak to się stało że zaczęłaś go pisać?
Czytałam wiele blogów różnych osób aż w końcu dopadła mnie myśl czemu ja nie miałabym spróbować? :)
5. Twoje inspiracje?
Muzyka i krajobraz otaczający mnie do o koła :)
6. Pomaga ci ktoś pisać?
Jeden raz moja przyjaciółka napisała za mnie rozdział ale ja jej dyktowałam. Reszta jest całkowicie moja ;]
7. Ostatnia rzecz jakąś byś zrobiła to?
Skok ze spadochronem. 
8. Lubisz 1D jeśli tak to za co?
Kocham. Za co? Za to jak bardzo odmienili moje życie. Pokazali mi że nie tędy droga. Otworzyli mi oczy. Przedtem widziałam wszystko przez pryzmat nienawiści i pogardy. Teraz inaczej patrze na świat. Uratowali mnie w każdym możliwym sensie tego słowa. 
9. Czego nie nawidzisz?
Nie sprawiedliwości. 
10. Kim są dla ciebie przyjaciele?
Podporą życiową, szczęściem. Moim wiecznym uśmiechem na twarzy :)
11. Najważniejsza osoba w twoim życiu to? 
Rodzina, przyjaciele i chłopaki z One Direction.


***
Jeszcze raz dzięki za nominacje i za ciepłe słowa. 
Dziękuje za komentarze, które dają mi siłę do działania.
Kocham Was! xx