wtorek, 25 września 2012

Rozdział dwudziesty- ósmy czyli "Harry,nie śpisz dziś ze mną..."

Nie długo później rozległ się dźwięk dzwonka po całym domu. Z markotną miną opuściłam swoje wcześniejsze miejsce i leniwie poczłapałam do drzwi.
-Andżela! Jak dobrze Cię znów widzieć!-Wydarła się Sally. W odpowiedzi mruknęłam ciche "ychym" i wpuściłam ją do środka.
Kiedy już obie byłyśmy w salonie, zaczęła:
-Jak już chyba wiesz, zaczynasz trasę po Europie, tak jak chłopcy. Różnica jest taka, że twoja jest o tydzień krótsza. Nie mamy Koloni i Berlina. Koncerty będą między innymi w Anglii, Hiszpanii, Szwecji i Polsce. Oczywiście jest ich dużo więcej. Nie powiem Ci nic dokładniej, bo to ma być niespodzianka. Jedyne co to to, że zaczynamy za tydzień.-wsłuchiwałam się w jej słowa w milczeniu. Z resztą jak pozostali.
-Dobra nie ma co się załamywać! 2 miesiące wytrzymacie!-krzyknął Niall i pobiegł do kuchni. No tak. Zapomniałam. Nie miał pewnie nic w ustach od 10 minut?
-Brat ma racje. To tylko 2 miesiące. Uwierz mi, nie będziesz żałować.-powiedziała tajemniczo menagerka i wyszła.
"Nie będziesz żałować"- Pff, to nie ona rozstaje się ze swoim chłopakiem na przynajmniej miesiąc i trzy tygodnie.
-Ok, nie ma smutania! Mamy tylko tydzień więc trzeba jakoś go wykorzystać. Tak więc czekam na propozycje.-jak zwykle wesoły Lou. Po wypowiedzeniu tych słów zaczął tańczyć jakiś dziwny taniec jak by w I'm Sexy And I Know It...
-Dobra Lou! Zrobimy co tylko zechcesz tylko przestań robić to co teraz robisz!-wydarł się Hazza i zakrył sobie rękami oczy.
-Oj Hazzuś, Hazzuś. Jeszcze będziesz chciał żebym Ci tak wymachiwał tyłkiem przed nosem. Jeszcze będziesz chciał.-mruknął Tomo i zaczął tulić i całować mojego chłopaka.
-Ej! Nie pozwalaj sobie...-udałam oburzoną.-Harry, jak ty możesz?
-Przykro mi mała ale...HE'S MINE!!!-wydarł się i jeszcze bardziej zaczął obściskiwać Loczka.
-Ach tak? Harry, nie śpisz dziś ze mną.-powiedziałam pewna siebie i poszłam w kierunku kuchni.
3...2...1...
-TOMO! ZŁAŹ ZE MNIE!!!
-AŁA!!!
Hahahaha oni mnie czasem rozwalają! Chichocząc pod nosem, otworzyłam lodówkę i zaczęłam szukać czegoś do jedzenia. To znaczy chciałam to zrobić ale jak otwierałam drzwiczki usłyszałam coś w stylu "Ał!" i odskoczyłam jak poparzona.
Okazało się, że to nie kto inny jak mój brat o którym zapomniałam.
-Ejjjj, co ja Ci zrobiłem?-jęknął i zaczął masować obolałe miejsce na czole.
-No przepraszam. Nie zauważyłam Cię.-mruknęłam i zaczęłam oglądać miejsce w które mu przywaliłam.
-I jak? Będę żyć?-zapytał głosem jak by z jakieś dennej argentyńskiej telenoweli.
-Będziesz. No może będziesz mieć guza ale cóż.-mruknęłam i jeszcze raz otworzyłam lodówkę, tym razem bez przeszkód. No ale nie na długo, bo ktoś mi je zamknął. Znowu -.-
-Jak to guza?-jęknął przeciągle nie kto inny jak moja ofiara.
Niall, lepiej zejdź mi z drogi, bo głodna Andżelika, to zła Andżelika! Z resztą, sam powinieneś to najlepiej wiedzieć.
-Oj, no. Fanki nie przestaną Cię przez to kochać.
-A może jednak?
-Niall, weź wyjdź! Ostatecznie pojawią się artykuły typu "Czy Niall z One Direction jest bity?"
-Ych, no dobra. Ale jak coś to jeszcze pogadamy.-dodał groźnie i poszedł.
Jeszcze raz otworzyłam lodówkę i zaczęłam szukać czegoś. Dżemor. Gdzie jest do cholery dżemor?!
Nagle półki zamieniły się w drzwiczki od lodówki. Przez parę sekund nie mogłam pojąć moim marnym móżdżkiem co się stało ale po chwili zdałam sobie sprawę, że ktoś znów zamknął mi lodówkę.
-Nosz Kurwa!-krzyknęłam i obróciłam się w kierunku sprawcy. Tym oto sprawcą okazał się nie kto inny jak pan Harold Edward Styles.
-Czego?-zapytałam wkurzona.
-Chcę Ci tylko oznajmić, że i  tak będziemy razem spać.-powiedział z taką miną jak by to była najważniejsza rzecz na świecie.
-Taaa jasne.
-No tak! Będziemy razem spać i kto wie co jeszcze robić.-przy ostatnich słowach znacząco poruszył brwiami.
-Seksoholik.
-Ale twój.-powiedział i mnie przytulił.


***
I jest następny. Podoba Wam się mój drugi blog? No raczej trzeci już ;D
Komentować lenie jedne! Moglibyście podać mi jakieś blogi, które albo polecacie albo swoje. Najlepiej o Hazzie =3
Kocham Was!!! xxx

Jak mu lepiej? W kolorze czy czerni i bieli? <3

                                                               I jeszcze wszyscy ;D

9 komentarzy:

  1. Boskii ! KOchaam to !
    Jaah pierwsza ;D
    Czekam na nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!!
    Czekam na nn ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział < 3 czekam na kolejny xd a harry'emu jest dobrze i w kolorze i na szaro bialo *_* upallniall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdział bardzo fajny :) mogę ci polecić jeśli nie czytałaś blog: www.fifi1d.blogspot.com
    Buziaki aga :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny blog ;***
    Czekam na nn.

    Zapraszam do siebie:
    http://kate-and-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedy NN? nie moge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebiste!Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń